82. rocznica haniebnej zbrodni w Koninie
14 września 1939 roku Niemcy wkroczyli do naszego miasta, błyskawicznie rozpoczęły się aresztowania ludności cywilnej i osadzenie ich w roli zakładników, spośród nich 22 września w piątek, w dzień targowy by mieć największą widownię wyprowadzono dwóch zakładników: 47-letniego restauratora, członka POW, strażaka ochotnika Aleksandra Kurowskiego oraz 70-letniego żydowskiego kupca Mordechaja Słodke.
Powodem egzekucji był domniemany atak na niemieckiego żołnierza, ale to był tylko fałszywy pretekst, faktycznym celem tej haniebnej akcji jaką przeprowadzano nie tylko w Koninie, a w większości polskich miast było zastraszenie miejscowej ludności i zabicie w niej ducha walki.
Będąc w okolicach Domu Zemełki zatrzymajcie się na chwilę przed tą ścianą śmierci, ukłońcie się przed tablicą pamiątkową oddając hołd naszym zamordowanym mieszkańcom, pomyślcie, że życie gna, macie swoje plany, marzenia, rodziny troski i nagle okupant Was aresztuje, wywleka z celi w dzień targowy i bestialsko zrywa Waszą nić życia… Mam 46 lat, czuję jakbym stanął tam 82 lata temu u boku Mordechaja Słodke…
22 września 1939 roku to bolesna data w konińskim kalendarzu, ale później terror i jego rozmiar już tylko narastały…
Minęły 82 lata, a my wciąż pamiętamy i pamiętać będziemy!
Tomek Biedziak
Wykorzystalem zdjęcia z archiwum rodziny Aleksandra Kurowskiego