Ach, co to były za targi ślubne!
Hotel Mikorzyn zafundował w minioną niedzielę mieszkańcom Konina i okolic nie lada atrakcję organizując Targi Ślubne. Zainteresowani tematyką mogli się poczuć prawie jak na weselu korzystając z wielu przygotowanych atrakcji. Ba, mogli się poczuć nawet lepiej, bo idąc na weselę wypada kupić drogi prezent, tu jednak było na odwrót to goście byli witani drobnymi upominkami przez organizatorów wydarzenia.
Nie dość, że wstęp na wydarzenie był całkowicie bezpłatny to gospodarze szczodrze zadbali o to by nikt z tego wartego odwiedzenia miejsca nie wyszedł głodny, goście mogli skosztować pysznych ciast, deserów, owoców, fontanny czekolady oraz pysznych drinków przygotowanych przez barmana. Czekał na nich suto zastawiony bufet z zimnymi przekąskami, a także gorące dania obiadowe. Ich niebiańskiego żuru i kremu z borowików trudno mi będzie zapomnieć, stół aż uginał się od przygotowanych dań i sałatek! Nie da się pominąć ich stołu wiejskiego z pysznymi kiełbasami, kabanosami, baleronami i salcesonem, sporo działam w branży gastro i wiele znakomitości miałem okazję skosztować i nie tak łatwo mnie pozytywnie zaskoczyć! Im się udało! Magiczne słoje jak za dawnych czasów z nieziemską leberką, tuszonką i smarowidłem wędzonym rzuciły mnie na kolana, to smakuje tak jak wygląda NIEZIEMSKO!!!
Taki już jestem, że jeżeli porwie się mnie do kulinarnych niebios to lubię pochwalić gospodarza i tak też uczyniłem w tym przypadku, przekazując swe spostrzeżenia Katarzynie Wojciechowskiej, kierownikowi obiektu. Usłyszałem wtedy, że pandemia i związane z nią obostrzenia dały popalić naszym gospodarzom jak całej branży hotelarsko-gastronomicznej. Ale właśnie wtedy nasi gospodarze zamiast się poddać postanowili się uczyć, uczyć i jeszcze raz uczyć i wprowadzać rozwiązania, które pozwolą im przetrwać ten trudny okres. Wtedy też przyszedł pomysł na słoiki, magiczne słoiki pełne pasji i pyszności jakie pamiętam z lat mej młodości. Powiem Wam jedno, jeśli oni tak gotują na co dzień to tu jest kulinarny raj na ziemi!
Goście mogli skosztować również regionalnych win, spróbować pysznych ciast bezcukrowych i bezglutenowych. Mogli posłuchać zespołu muzycznegona żywo, wybrać animatora na imprezę, wsiąść do limuzyny, czy nakręcić śmieszny filmik w fotobudce 360! Można było przespacerować się nad jezioro i obejrzeć pokoje gościnne. Na miejscu czekał na nich też fotograf i przedstawiciele salonu jubilerskiego by doradzić przy wyborze obrączek ślubnych.
Bywam na różnych eventach, ta impreza bardzo mi się podobała, pomimo trudnych czasów organizatorzy przygotowali ją na bogato i z rozmachem, tak by każdy z odwiedzających poczuł się doceniony i z przyjemnością wróci na organizowane tu wydarzenia. A Hotel Mikorzyn ostatnio takich imprez zrobił sporo, za nami gorący marzec, kiedy to odbywały się w tym miejscu ciekawe wydarzenia jak np. Targi Smaków Regionu. Macie mój szacun i ogromne brawa za inwencję i docenianie tego co nasze, miejscowe i dobre, za promocję regionalnych potraw!