Chodźmy na sanki!
Ucha cha nasza zima zła, w ten lub podobny sposób można skomentować fotografię. Kiedy zdjęcie zostało wykonane? Pewnikiem jest, że zrobiono je przed 1960 rokiem, bowiem to wówczas rozebrano widoczny na fotogramie drewniany most. Prawda, jakże inaczej wyglądała wówczas panorama Konina? To mój klimat i miłe wspomnienia z dzieciństwa do których mogłem powrócić dzięki fotogramom udostępnionym przez Jacka Świniarskiego.
W większości wszystko, co było związane z naszym dzieciństwem, czy młodością wydaje się nam bliższe, „cieplejsze”, lepsze. Niestety nasza pamięć jest wybiórcza i stąd pamiętamy lub chcemy pamiętać, to co jest nam „wygodne”. Niegdyś na łamach miesięcznika „Koniniana” pozwoliłem sobie zamieścić artykuł pt. „Panie dzieju… jak to w Koninie z pogodą różnie bywało”. Korzystając z zapisów własnych, pełnej dokumentacji z konińskiego archiwum, oraz danych Instytutu Meteorologicznego wykazałem, że nie zawsze niegdyś zimy były zimami, czy lato latem, a „anomalii pogodowych nie bywało. Pozdrawiam pełen wspomnień o lepieniu bałwana, czy grze w hokeja.
Tadeusz Kowalczykiewicz