Dom „Pomiędzy”, miejsce magiczne…
Kiedyś jeden z moich kolegów zapytał mnie: „Tomek, ty tak na serio z tą miłością do Konina? Przecież to miasto jakich wiele…” Nie dla mnie, bo to moje miasto! Punkt odniesienia na mapie i w sercu, do którego chcę wracać, kocham zwiedzać różne miejsca i poznawać ciekawych ludzi, ale tu chcę żyć i kibicować mojemu miastu, wspierać je w rozwoju, bo ma szansę się rozwijać!
Dlatego z ogromną radością i ciekawością przyjąłem zaproszenie od Pauli Walczak na otwarcie Domu „Pomiędzy”. Cóż się kryje pod tą tajemniczą nazwą? Znajdziemy tam galerię sztuki, kawiarnię i cygarownię. Dom „Pomiędzy” jest też siedzibą Fundacji Cave.art, która ten dom dla nas stworzyła.
Charakterystyczny dom z czerwonej cegły mieszczący się przy Alejach 1 Maja 10 dostał szansę na „nowe życie”, ma być miejscem otwartym, bez ram i żadnych ograniczeń, jak wspomina Paula, ma łączyć przeszłość i przyszłość, jedynym ograniczeniem jest nasza wyobraźnia, jeśli będą pojawiały się ciekawe pomysły to ekipa fundacji jest od tego, by je urzeczywistnić.
Ma to być miejsce „żyjące” wobec tego muszą je wypełnić ludzie, ktoś może tu przyjść i popracować w magicznych przestrzeniach domu, ktoś inny napić się kawy i popatrzeć na ruch uliczny, jest tu fortepian, na którym może zagrać muzyk gościom do kawy, jest to przestrzeń, którą mogą wypełnić swą obecnością i zaprezentować się uczniowie szkoły muzycznej, jest to miejsce dla nas.
Ale by pomysły się spełniały i mogły zaistnieć muszą za nimi iść pieniądze na realizację, 28 stycznia 2022 roku powstała Fundacja Cave. art, będąca spełnieniem marzeń jej fundatora, osoby pragnącej pozostać anonimową, która chce wspierać artystów.
Tak piszą o założeniach na swojej stronie: „Nie znamy miejsca, w którym sztuka się zaczyna. Nie wiemy też, gdzie sztuka się kończy. Jesteśmy jednak głęboko przekonani, że to, co tworzy artysta, ma wymiar niepoliczalny i nie dający się zmierzyć i że należy podejść do tego w sposób taki, który pozwoli nam poczuć, a nie zrozumieć. Jako Fundacja wspierająca artystów, wiemy, że właśnie ten moment w którym poczujemy komunikację z twórcą, jest tym momentem, który może być zalążkiem do tego wszystkiego, co dalej będzie mieć miejsce.
Celem Fundacji Cave.art jest skup prac od rokujących – według nas – artystów.
Następnie poprzez działania promocyjne, trafiamy do osób zainteresowanych kupnem takich dzieł. Wierzmy, że poprzez działania przez nas podejmowane jesteśmy w stanie podnosić wartość prac obecnych, a co za tym idzie również przyszłych, danego artysty.
Motorem, napędzającym do działania, są organizowane przez nas wystawy, aukcje, zjazdy, plenery czy inne spotkania towarzyskie. Być może spotkamy się na jednym z takich wydarzeń. Do zobaczenia.”
Fundator jest miłośnikiem palenia cygar i wcześniej by oddawać się swej pasji podróżował do większych miast, dziś już nie musi, w Domu „Pomiędzy” stworzono wydzieloną strefę przeznaczoną głównie dla mężczyzn, miłośników cygar. Choć jak pokazało życie podczas otwarcia cygarownia bardzo spodobała się paniom i chętnie i licznie w niej przebywały. Nasz tajemniczy fundator w słowie na stronie pisze: „W cygarach jest coś magicznego. Cygaro zatrzymuje czas, pozwala dostrzec rzeczy, których na co dzień nie bylibyśmy w stanie nawet zauważyć. Pozwala zachwycić się różnorodnością wszechświata, z pozoru nieładem, który idealnie do siebie pasuje. Cygarownia to świątynia spokoju i rozwoju.” , dodając, że to od nas zależy jak chcemy żyć.
Jak wspomina Monika Opielska-Gajewska, prezeska fundacji, by dom stał się tym magicznym miejscem, wymagało to ciężkiej i wytężonej pracy całego zespołu fundacji i trwało to pół roku.
Podczas tego magicznego wieczoru na przybyłych gości czekała lampka szampana i pyszny tort, a o ucztę duchową zadbała nasza młoda i dobrze zapowiadająca się wokalistka Zuzanna Górecka, swoim występem dopełnili wieczoru Justyna Sajewicz i Odysseas Karalis. Goście mogli podziwiać również prace Szymona Kurpiewskiego i porozmawiać z ich twórcą, który był również gościem wieczoru.
Dom „Pomiędzy” jest już oficjalnie otwarty i czeka na Was codziennie w godzinach 12.00-22.00, a w weekendy będziecie mogli się tu rozgościć nawet do północy. Jak wspomniała Paula Walczak, chcą odczarować Konin, bo ludzie są tu cudowni i wrażliwi, potrzebowali takiego miejsca, a to miejsce potrzebuje ich. Przybywajcie więc i wejdźcie w interakcję z tym miejscem, miejscem magicznym, metafizycznym, miejscem pomiędzy czuciem, a rozumem.
Zespół Domu „Pomiędzy” nie zamierza zasypywać gruszek w popiele, są już plany na kolejne wystawy i wydarzenia, warto więc polubić i śledzić na bieżąco fanpage tego ciekawego miejsca. Miałem okazję zobaczyć w zaciszu gabinetu Pauli piękne noże będące dziełem znanego fotografa Wojciecha Ogorzelskiego, trudno właściwie nazwać je tylko nożami, to dzieła sztuki! Już niedługo sami będziecie mogli się o tym przekonać, planowane są również wystawy współpracujących z fundacją artystów Agnieszki Piotrowskiej i Radka Dudziaka.
Także serdecznie zapraszam Was w imieniu Gospodarzy tego miejsca, przyjdźcie na kawę, zasiądźcie przy stoliku nakrytym babcinym obrusem, jaki wielu z nas pamięta sprzed lat, poczujcie klimat tego miejsca, zabierzcie jego część i schowajcie w sobie, byście tu wracali, zostawcie też część siebie w tym miejscu, ubogacając je sobą, niech kwitnie tu rozmowa i wymiana myśli. Konin to fajne miejsce, tylko od nas zależy czy przestaniemy narzekać i je współtworzyć!
Materiał promocyjny