Niebiescy, rower i zadowolone dzieciaki!
Zapewne nie będzie dla Was zaskoczeniem jak kolejny raz napiszę o tej ciekawej i wartej uwagi akcji z jaką do szkół i przedszkoli trafiają nasi Niebiescy przyjaciele we współpracy z konińskim WORD-em, promując bezpieczną turystykę rowerową wśród dzieci i młodzieży.
Czynią już to od ponad pięciu lat zarażając najmłodszych do tej prozdrowotnej i zeroemisyjnej formy podróżowania i tu pojawiła się autorefleksja: „Tomasz, a dlaczego nie było ich jeszcze w klasie twojej córki”?! No to postanowiłem to niedopatrzenie szybko naprawić, skontaktowałem się z wychowawcą klasy, a że z Panią Iwonką i Anią miło nam się współpracuje i porywamy wspólnie nasze dzieciaki otwierając im horyzonty w wiele ciekawych miejsc, to decyzja była szybka i pozytywna, Niebiescy też przychylnie pochylili się nad moją propozycją i 22 kwietnia spotkaliśmy się z klasą III A i III B w konińskiej „Ósemce”!
Tak jak już wielokrotnie pisałem lubię słuchać i patrzeć na pasjonatów, oni nie mówią, a śpiewają ze swego wnętrza zarażając swoją pasją niczego nieświadomą widownię, która jest w tym wypadku całkowicie bezbronna! Miło było ich zobaczyć w akcji, jak opowiadają o swoich przygodach, ciekawych znajomościach jak chociażby z Miłką Raulin, którą też miałem przyjemność poznać. Wyobraźcie sobie, że jeden z członków grupy śmiga sobie rocznie prawie 20 000 km na rowerze, przecież wielu z nas nie przejeżdża tyle kilometrów rocznie swoim autem, pomyślcie ile człek już opon zdarł! Dzieciaki z otwartymi z wrażenia buziami oglądały gdzie niebieska ekipa bywała, jak dla przyjaciół z Kuniowa w opolskim niebieską jajecznicę smażyli! Ale spotkanie było poświęcone bezpiecznej turystyce rowerowej to nie mogło zabraknąć omówienia niezbędnego wyposażenia rowerzysty, jak sami twierdzą bez kasku ani rusz! Jako, że to wspólna akcja z Wojewódzkim Ośrodkiem Ruchu Drogowego w Koninie, to nie mogło zabraknąć elementów poprawiających widoczność na drodze, popularnych odblasków, które dla naszych dzieciaków ufundował właśnie partner akcji „Rower i ja” koniński WORD.
To była pięknie spędzona godzina wśród pasjonatów i dzieciaki jednogłośnie mi przyznały, że fajną ekipę im skombinowałem.
Na koniec mam jeszcze jedną niespodziankę dla dzieciaków ich rodziców z klasy mojej córki, otrzymaliśmy zaproszenie od Mariusza Seńko, zastępcy dyrektora Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Koninie do wizyty w konińskim WORD, dzieci będą miały możliwość sprawdzenia swoich umiejętności w miasteczku rowerowym, odwiedzimy również sale wykładowe. Sprawdzamy pogodę i w jeden z majowych poniedziałków wyruszymy na ulicę Zakładową!
Kochani rodzice i nauczyciele, jeżeli nie było u Was tych pozytywnie nastawionych do życia Niebieskich fascynatów to rozważcie zaproszenie ich w swe progi!