Vadim Brodski zasłużony dla Konina

Przez trzy dni weekendu (od piątku do niedzieli – 15-17 listopada) w kościele pw. św. Wojciecha już po raz szesnasty rozbrzmiewała przepiękna muzyka i słowa w ramach Tryptyku Zaduszkowego „Nie wszystek umrę…”. Organizatorzy zadbali by jego napięcie najpierw otwierało „trzęsienie ziemi”, a potem…

Tryptyk, podsumowujący doroczny projekt „Trzeźwienie przez kulturę”, prowadzony wspólnie przez Miasto Konin, Parafię św. Wojciecha, Duszpasterstwo Trzeźwości Diecezji Włocławskiej i tygodni „Adalbertus”, stał się jednym z filarów konińskiej kultury. W jego ramach występowali najsławniejsi artyści scen polskich i światowych. Tradycyjnie dbali i dbają o to Anna Wysocka i ks. Paweł Śmigiel, docierając do muzyków, poetów, kompozytorów, uskrzydleni poparciem i wsparciem oddanych słuchaczy i widzów.

Tegoroczny Tryptyk zaczął się bardzo poetycko i nastrojowo. W piątkowy wieczór bowiem na stopniach ołtarza pojawili się dwaj niezwykli artyści: Krzysztof Cezary Buszaman – poeta o nieprzeciętnym talencie, doceniany w kraju i na świecie oraz niezwykłej skromności muzyk i kompozytor, wykonujący utwory jedynie z tekstami Buszmana – Sylwester Bernaciak. Obaj artyści, przez recytację i muzykę sprawili, że na nie jednym licu pojawiły się łzy – wzruszenia, refleksji, zachwytu.

Kolejny wieczór to kolejne niesamowite, wręcz elitarne, przeżycie. Jak bowiem przyznała Anna Wysocka do zaproszenia tego artysty przygotowywała się przez kilka lat, pokonując wiele trudności. Aż stało się! W św. Wojciechu pojawił się legendarny muzyk, kompozytor, aranżer, wokalista Ghostman – człowiek, który dość niechętnie opuszcza swoje podgórskie pielesze. Towarzyszył mu nie mniej znakomity pianista, wirtuoz klawiatury – Piotr Matusiak. Obaj artyści sprawili, że długo jeszcze po zakończeniu koncertu anioły fruwały nie tylko w świątyni, ale także w wielu konińskich domach.

I wreszcie dzień finałowy. Tu nie było żadnych wątpliwości, że przyjdzie nam obcować z muzyką przez największe „M”. Do Konina bowiem „powrócił” Vadim Brodski, światowej sławy skrzypek, dzięki któremu nieliczni z nas posiadają niezwykłą płytę, którą na ponad stuletnich organach św. Wojciecha nagrał wraz z prof. Romanem Peruckim. I tym razem nie przybył sam. Namówił swojego syna Juliana, saksofonistę, by ten zrezygnował na chwilę z trasy koncertowej w Chinach i przyleciał do Konina. Wraz z obu panami wystąpiła czarująca – pod tak licznymi względami, że aż trudno wymienić je w jednym zdaniu – pianistka Katarzyna Nowaczewska-Manthey. I jakby tego było mało Maestro zaprosił do wspólnego koncertowania zaledwie 16-letniego konińskiego organistę, ucznia naszego „Muzyka”, opromienionego już licznymi nagrodami i koncertami w wielu sławnych miejscach Maksymiliana Tomczaka. Razem wykonali „Ave Maryia”. Vadim Brodski, nim zabrzmiały ich wspólne nuty, bardzo ciepło wyrażał się o młodym koninianinie, wieszcząc mu znakomita przyszłość i doradzając by obok organistyki zaczął studiować… stosunki międzynarodowe „…a na pewno zostanie w przyszłości ministrem spraw zagranicznych…”.

Ale podniosły nastrój, wyzwolony piękną muzyką, zagraną przez pięknych artystów, ugruntował się także za sprawa dwóch innych wydarzeń. Na początku niedzielnego koncertu Anna Wysocka odebrała z rąk ks. Pawła Śmigla medal „Zasłużony dla Diecezji Włocławskiej” przyznany jej przez bpa ordynariusza Krzysztofa Wętkowskiego. Zaś pod koniec wspaniałego koncertu, w którym nie brakowało owacji na stojąco i domagania się bisów, prezydent Konina Piotr Korytkowski, w towarzystwie wiceprzewodniczącego Rady Miasta Konina Zenona Chojnackiego uhonorował odznaką „Za Zasługi dla Miasta Konina” Maestro Vadima Brodskiego. Artysta nie krył wzruszenia i satysfakcji, o czym mówił w krótkim wystąpieniu.

Trzydniowe spotkanie z muzyką zakończyły bisy. W jednym z utworów ojciec i syn wykonali znakomity „muzyczny” dialog, w który Vadim Brodski „podpowiadał” synowi frazy gwiżdżąc lub nucąc. Rozbroili tym wykonaniem publiczność, która niezbyt chętnie zgodziła się z faktem, że to był już koniec tegorocznego Tryptyku.

Światowej sławy skrzypek Vadim Brodski, artysta bardzo lubiany i doceniany przez koninian, w niedzielny wieczór uhonorowany został odznaką „Za Zasługi dla Miasta Konina”. Wręczył mu ją w kościele pw. św. Wojciecha, na zakończenie XVI Tryptyku Zaduszkowego, prezydent Konina Piotr Korytkowski w towarzystwie wiceprzewodniczącego Rady Miasta Konina Zenona Chojnackiego.

W krótkiej laudacji prezydent Piotr Korytkowski podkreślił zasługi Maestro w propagowaniu kultury muzycznej z najwyższej półki w naszym mieście. Przypomniał jego występy, ale też i to, że Maestro Vadim Brodski nagrał wraz z prof. Romanem Peruckim (organistą) właśnie w kościele św. Wojciecha znakomitą płytę „Meditationes”, którą wydało Miasto Konin. Wówczas skrzypek wszystkie prawa do niej przekazał miastu, a płyta zrobiła furorę. – Zastanawiamy się, czy nie wznowić wydania – powiedział Piotr Korytkowski.

Vadim Brodski nie krył radości z przyznanego odznaczenia. Stwierdził z rozbrajającą szczerością, że on lubi Konin i teraz widzi, że Konin lubi go też.

Licznie zgromadzona tego wieczoru w świątyni publiczność nagrodziła artystę owacjami na stojąco.

Źródło tekstu i informacji: Urząd Miejski w Koninie

Udostępnij na: