Warto pamiętać, że SEDES to NIE ŚMIETNIK!

Bardzo często złe nawyki wynikają z braku wiedzy, a nie złej woli, dlatego zwracamy Państwa uwagę na artykuły, które sprawiają najwięcej problemów i zwiększają koszty eksploatacji sieci kanalizacji sanitarnej. Chcemy zwrócić uwagę użytkowników miejskiego systemu kanalizacji sanitarnej na problem zapychania rur i występowania przez to awarii. Do sedesu ma prawo trafić jako uboczny produkt naszej wizyty w toalecie jedynie papier toaletowy, niestety lądują w nim rzeczy niepożądane jak tampony, podpaski, ręczniki papierowe, torebki z herbatą, resztki obiadowe i wiele innych rzeczy o których strach nawet pisać!

Gdzie byłaby ludzkość gdyby nie … sedes? Co by się stało gdyby system kanalizacyjny uległ awarii? Ile dni bylibyśmy w stanie funkcjonować bez toalety, bez kanalizacji? – pytają nas retorycznie pracownicy naszej spółki miejskiej na swoim fanpage.

Mało kto zadaje sobie te pytania, a problem istnieje i może wywołać poważne skutki dla nas wszystkich. Już niewielkie przedmioty wyrzucone do sedesu zwiększają ryzyko wystąpienia zatorów w kanalizacji, a w konsekwencji do uszkodzenia rur odpływowych w naszych domach lub do awarii na odcinku sieci kanalizacji sanitarnej.
Ile jednak sobie trzeba zadać trudu, żeby celowo zrzucić do kanalizacji odpady budowlane, druty i gruz? Jak widać na załączonych zdjęciach są osoby, którym takie zachowania nie są obce.

Co można znaleźć w kanałach kanalizacyjnych oprócz gruzu i kamieni? Np. część rusztowania warszawskiego, silnik od motorynki, wiadro, połamany tapczan… Apelujemy o rozwagę i rozsądne korzystanie z udogodnienia jakim jest sprawny system kanalizacji sanitarnej.  Sedes to nie śmietnik! Zajrzyjcie  na stronę akcji: www.sedestoniesmietnik.pl

Pamiętajmy, że sedes to NIE śmietnik!

Źródło: PWiK Sp. z o. o.

Udostępnij na: