Jest takie miejsce w Koninie…
Kilkukrotnie przejeżdżając ulicą Nadrzeczną zwróciłem uwagę na krzyż i kamienie ustawione na dachu tego pomieszczenia, pierwsze moje skojarzenia były takie, że zapewne ktoś zginął w okolicach tego budynku. Zawsze spieszyłem się na jakieś spotkanie i nie było okazji się zatrzymać i zajrzeć do środka, aż do wczoraj…
W środku urządzono coś w rodzaju kapliczki, samotni, zresztą nie chciałbym definiować tego miejsca bez wiedzy o nim, znajdziemy tu stoliczek, pufy, kilka egzemplarzy biblii. Widać, że ktoś dba o porządek.
Jeśli znacie historię tego miejsca to podzielcie się z nami!