Parówkową windą do nieba…
Jedna z moich czytelniczek podesłała mi widok jaki zastała w jednej z wind w naszym mieście, parówkową windą do nieba…
„– Kucharz! Szerokim gestem, szerokim gestem! Więcej, więcej pary idioto! I wyciągasz parówki! Parówki wyciągasz! Parówki!
– Zniknięcie tych parówek spowodowało niemały zamęt. To fakt…
– … Był to jednak zamęt grubymi nićmi szyty i wiemy, lep jakiej propagandy kryje się za tymi nićmi…
– … Dlatego też, te zniknięte parówki zewrą jeszcze bardziej nasze szeregi…
– To wszystko każe nam powiedzieć mocno i stanowczo…
– … parówkowym skrytożercom mówimy NIE!
– Brygada młodzieżowa zobowiązuje się zaciągnąć wartę młodzieżową przy nowo zakupionych parówkach, dla uczczenia rocznicy powstania naszego przedsiębiorstwa.”
Można się uśmiechnąć, fajny żart, ale z drugiej strony widząc galopujące ceny żywności i wiedząc, że coraz większej grupie społecznej coraz trudniej związać koniec z końcem, to czy nie lepiej było się podzielić tymi parówkami z kimś, kto by je ze smakiem zjadł???
- Źródło: tekst film Miś