Ślepcy w Koninie!
Gdy słońce schowało się poniżej horyzontu, życząc nam spokojnej nocy, ten spokój postanowili zburzyć członkowie krakowskiego Teatru KTO!
Na placu przed konińskim amfiteatrem swoim monumentalnym widowiskiem „Ślepcy”, którego scenariusz jest inspirowany bestselerem Jose Saramago, opowiedzieli nam o brutalnym upadku jednostki i pokazać jej bezradność wobec masy, w której zanika współczucie i szacunek dla drugiego człowieka.
To moje kolejne spotkanie z tymi Mistrzami widowisk plenerowych, za każdym razem mocno mnie zaskakują swoją bezkompromisową ekspresją, rekwizytami od których nie da się oderwać wzroku, ale te rekwizyty bez nich są tylko rekwizytami! W tym wypadku były to łóżka szpitalne, które napędzane siłą ich mięśni i ekspresji stały się „żywym elementem sceny”! To co trupa teatralna wyprawiała z tymi łózkami jest nie do uwierzenia, to trzeba zobaczyć na własne oczy! Te łóżka tańczyły razem z nimi, przy złowrogiej czasami muzyce, tworzyli z nich niesamowite instalacje, z taką gracją i szybkością, że trzeba było uważać by opadłej szczęki sobie nie podeptać! Ekipy budujące rusztowania, mogę wpaść w osłupienie i kompleksy, jak zobaczą co oni wyrabiają z tych łóżek, pod wieżowiec by wpadli, rusztowania zmontowali, wieżowiec ocieplili i na scenę w mgnieniu oka wrócili!
Teatr KTO jak nikt potrafi zmusić do refleksji nad naszymi czasami, człowieczeństwem i relacjami międzyludzkimi, mnie kolejny raz wgnietli w fotel, znów jestem oczarowany, dopuszczam myśl, że komuś mogło się ich widowisko nie spodobać, ale prezentowana przez nich forma sztuki, jak dla mnie przez duże S nie pozostawi nikogo obojętnym, na to co się zobaczy! I chyba o to w sztuce chodzi, by nikt nie pozostał obojętny na to co doznał!
Jedyny ból jaki znów przeżyłem podczas spektaklu to totalny rozjazd w tym czy być widzem czy też uwiecznić w kadrach to co widziałem! Z tęsknotą czekam na kolejną wizytę tych przyjaciół Smoka Wawelskiego na konińskiej ziemi!
Dziś ostatni dzień tegorocznego festiwalu teatrów, na finał publiczność obejrzy „Arkę” Teatru Ośmego Dnia z Poznania. Spektakl przypomina nam, że wciąż żyjemy w epoce uciekinierów i tułaczy, którzy ogrzewają dusze wspomnieniem domu. Jego symbolem jest wielki uskrzydlony statek, stanowiący ruchomą scenę, lśniący i zmieniający swój kształt w świetle reflektorów. Przedstawienie rozpocznie się o godz. 22.00 na parkingu przy POLOmarkecie na Zatorzu.