Tropem zdjęcia Ryszarda Fórmanka…
Pamiętacie, jak publikowałem ostatnio zdjęcie Ryszarda Fórmanka z psem, który przychodził po gazety do Pani Jadzi…Gdy dowiedziałem się, że Pani Jadwiga Grzymska nadal pracuje w kiosku, to postanowiłem ją odwiedzić.Okazuje się, że Pani Jadzia pracę w „RUCH”-u rozpoczęła 25.01.1974 roku, a w kiosku sprzedaje od 1999 roku. Doskonale pamięta rezolutnego psiaka, co przychodził do niej po gazety dla swego pana, zawsze starała się mieć dla niego jakiś smakołyk, ale pamięta, że najbardziej lubił „Grześki”Pani Jadzia to bardzo fajna, otwarta i przemiła osoba, gdy ze względu na RODO zapytałem o możliwość publikacji nazwiska i wizerunku uśmiechnęła się tylko znacząco i rzekła: „Publikuj Panie, jak ktoś żyje normalnie i nic złego nie zrobił, to nie musi się chować się za żadnym RODO…”Bardzo mi się spodobała jej wypowiedź i podejście do życia, jak będziecie na Alejach to zajrzyjcie do Pani Jadzi i pozdrówcie ją, a jak coś tam kupicie to też nie zgrzeszycie