Znacie przysłowie niedźwiedzie?

Gdy jesteśmy zdrowi, grosz się nas trzyma, lubimy zabawę to raczej nikt z nas nie będzie narzekał na brak towarzyszy. Sytuacja nieco się zmienia, gdy los rzuca nam rękawice i podmywa fundamenty naszej bytności na ziemskim padole, odbierając zdrowie lub dom! Wtedy przytaczając przysłowie niedźwiedzie „prawdziwych przyjaciół poznajemy w biedzie”!

Wczoraj Kasia i Tomek Motylewscy mogli z dużą radością i wzruszeniem doznać tego, że mają wokół siebie mnóstwo przyjaciół, którzy stanęli za nimi murem i pomagają trzymać gardę przed podstępnym nowotworem, który zaatakował Kasię. Ale przyjaciele nie zamierzają tylko stać i bronić się przed atakiem, dobrze wiedzą, że najlepszą obroną jest atak! Prowadzą zbiórki i licytacje, by uzbierać środki finansowe na kosztowne leczenie Kasi, która od pół roku walczy z podstępnym nowotworem. Wszyscy wiemy jak wygląda taka walka dewastująca rodzinne finanse i zerując zgromadzone oszczędności! Kasia się nie poddaje, ma dla kogo żyć i walczyć! Kasia jest po konsultacji w niemieckiej klinice, czekają ją kolejne!

Brać bokserska nie zostawiła w potrzebie dawnego zawodnika Zagłębia Konin i pomogła w organizacji charytatywnego wieczoru bokserskiego Walka w ringu, walka w życiu. Znokautujmy raka! Do akcji przyłączyła się Julia Szeremeta, srebrna medalistka Igrzysk Olimpijskich Paryż 2024. Można było zdobyć podczas licytacji dwie pary rękawic bokserskich z autografem naszej wicemistrzyni olimpijskiej, nie lada gratką była także koszulka i rękawice z autografem Andrzeja Gołoty! Można było wylicytować także tort, lot samolotem i wiele innych ciekawych voucherów przekazanych przez darczyńców, no i pięknie licytowaliście nie szczędząc grosza, do puszek wpadały grube tysiące. Ale nie możemy także zapomnieć o słodkiej kawiarence, gdzie za symbolicznego piątaka można było zjeść nieziemskie słodkości, które oferowały przyjaciółki z TEAM-u Kasi!

Podsumowując był to piękny wieczór, wydarzyło się wiele dobra i wsparcia dla Kasi i jej rodziny, która ją pięknie wspiera w walce, a kto zaczekał do końca to mógł być świadkiem pięknego meczu bokserskiego z udziałem naszego utalentowanego zawodnika Mateusza Goińskiego!

– Wdzięczność, tę emocję odczuwam najsilniej, gdy myślę o pomocy, jaką otrzymałam od wszystkich bliższych i dalszych znajomych, którzy wczoraj, podczas tego niepowtarzalnego charytatywnego wieczoru bokserskiego wsparli moje leczenie i towarzyszą mi w drodze do zdrowia całkowitego. W związku z tym, pragnę jeszcze raz powiedzieć magiczne dla mnie słowo „Dziękuje”. Jestem wdzięczna i doceniam pomoc i pozytywną energię, które dostaję codziennie od ludzi o ogromnym sercu. Bardzo bym chciała, aby każdy potrzebujący miał możliwość uzyskania tak ogromnego wsparcia jak ja. Jestem pewna, że dobro wraca i wróci, do wszystkich, którzy okazali mi serce. Podczas wczorajszego wieczoru dzięki Waszej hojności udało się zebrać około 50 000 zł, to wspaniała kwota dająca mi nadzieję na powrót do zdrowia – napisała Kasia Motylewska, dziękując Wam za okazaną pomoc!

Udostępnij na: