Ponoć wszyscy dbamy o środowisko naturalne… PONOĆ!
Tyle się mówi i pisze o potrzebie segregacji odpadów, o recyklingu, o wykorzystywaniu zasobów naturalnych, niby wszystkim nam zależy na środowisku naturalnym i czystości wokół nas! Niby!
Często komentujecie, że służby miejskie czegoś nie uprzątnęły, nie wywiozły, żądacie od nich- ok macie prawo!
Ale czy żądacie również od samych siebie, bo jako mieszkańcy tego miasta mamy prawa, ale i obowiązki!
Zdecydowana większość z nas składając tzw. deklaracje śmieciowe zadeklarowała, że zobowiązuje się do segregacji swoich odpadów, postanowiłem sprawdzić jak to wygląda w praktyce odwiedzając przy okazji spaceru trzy śmietniki, nie będę podawał lokalizacji bo nie o to chodzi w tym artykule.
Wygląda to kiepsko, cała idea segregacji odpadów to zwykła fikcja, bo większość z nas ma ją w głębokim poważaniu…
Założe się, że taka sytuacja powtórzyłaby się w 9 na 10 śmietnikach, obejrzyjcie zdjęcia i niech każdy z nas uderzy się w pierś i odpowie sobie sam czy tak musi być???
Część z nas wyrzuca worki ze śmieciami pod wiatami śmietnikowymi, szybko, bach bezboleśnie, a niech dozorca sprząta, przecież mu za to płacą, inni wolą wyrzucić swoje śmieci z balkonu wieżowca by zawisły na drzewie…
Opony i elektrośmieci zamiast do PSZOK wyrzucacie pod śmietnikami, wiem, nie macie czasu…
Zerknijcie na te zdjęcia setki kilogramów papieru, szkła i tworzyw sztucznych do odzyskania i przetworzenia.
Zanim zaczniemy rozliczać innych, sprawmy by nas nikt nie musiał rozliczać, w wielu miejscach naszego miasta postawiono nowe, estetyczne wiaty śmietnikowe, co z tego, jak niektórzy z nas robią tam wysypisko, czy chcemy mieszkać na wysypisku śmieci w mieście???
Odpowiedzcie sobie sami…