„Romcio i Julka” wzbudzili zachwyt!

Sławomir Kaliszewski to znany muzyk, kompozytor, dyrygent. Okazało się, że także pisarz i bystry obserwator. Posiłkując się dwoma klasycznymi fabułami napisał musical, który zatytułował „Romcio i Julka, czyli ostatni zajazd w Krużewnikach”, godząc wątki szekspirowskie z dobrze znanymi „Samymi swoimi”. Premiera spektaklu odbyła się w poniedziałkowy wieczór (30 października) na deskach gościnnej sceny DK Oskard. Co ważne – wystawił go teatr amatorski. Ale za to jaki!

Fabuła to znany od wieków motyw, gdy młodzi ludzie, ze zwaśnionych ze sobą rodzin, kochają się. Nie dzieli ich żaden płot, a miłość zwycięża wszystko. W ostatecznym rozrachunku Romcio i Julka doprowadzają do tego (oczywiście po drodze pokonując tysiące przeszkód), że po latach waśni Pawlakki i Karguletti padają sobie w objęcia, a młodzi przejmują rodowe stery. Publiczność, do ostatniego miejsca wypełniająca salę Oskardu, była zachwycona aktorami, autorem, reżyserią, muzyką, scenografią czemu dała wyraz owacjami na stojąco.

Farsę napisaną wierszem jak i muzykę stworzył Sławomir Kaliszewski, a współpracy reżyserskiej podjęła się Lucyna Lenard-Woźniak, dyrektor Młodzieżowego Domu Kultury w Koninie. MDK był też producentem musicalu. W rolach głównych wystąpili Maria Nowicka i Eryk Makarowicz, a towarzyszyli im Stefan Chmielewski, Barbara Mulnik, Sławomir Pilarski, Maja Lena, Tomasz Matuszak, Jakub Głukowski, Artur Czaja, Katarzyna Tylman, Mikołaj Filipczak, Mateusz Kozerski, Jakub Kuźniacki, Adam Kałużny, Bartek Woźniak i Adam Chojnacki.

Zespól muzyczny tworzyli: Sławomir Kaliszewski, Mariusz Stawicki, Alex Weelmaker, Wojciech Oliński i Katarzyna Tylman.

Choreografią zajęła się Estera Wolska-Spławska, scenografią – Henryk Jeziorski, multimediami – Szymon Staszak, a kostiumami – Agnieszka Malina.

Udostępnij na: