Tak było, tak jest, a jak będzie w przyszłości???
Mieliśmy kiedyś piękny budynek dworca kolejowego, ale nie pasował sanacyjny twór ówczesnym władzom budującym nowoczesny piękny socjalistyczny wojewódzki Konin, no to go zburzyli…
Miało być pięknie i na grubo, miał powstać budynek dworca PKS – powstał, olbrzymi plac manewrowy, budynek poczty, budynek dworca PKP, ale kasa się skończyła i budynek dworca PKS stał się budynkiem dworca PKP…
Plusem tego jest to, że ocalała wieża ciśnień, która miała być zburzona i na wielkich planach i makiecie z 1975 roku się skończyło…
I tak przetrwaliśmy z tym ćwierć produktem prawie pół wieku!
Od kilku lat pojawiały się w mediach artykuły typu na przełomie roku rusza budowa dworca, w pierwszym kwartale tego roku, budowę przesunięto na drugi kwartał, budowę przesunięto na trzeci kwartał, budowę przesunięto na czwarty kwartał i w kolejnym roku pisano ( ja zresztą też) od nowa tę litanię i tak minęły 4 lata… Były problemy z aportem, różnościami, aż odechciało mi się pisać, obiecałem, że powrócę do tematu jak coś drgnie!
Słowa dotrzymuję – coś drgnęło, zniknęły budki najemców, porządkowany jest teren, trwają również bardzo trudne negocjacje między inwestorem, a wykonawcą. Są one bardzoooo trudne, bo zbudować zintegrowane centrum komunikacyjno-handlowe, którego częścią jest dworzec kolejowy i autobusowy będzie trudno za kalkulacje sprzed kilku lat!
No cóż nam pozostaje jako mieszkańcom trzymać kciuki za pomyślne negocjacje, bo chwalić to my się nie mamy na tę chwilę czym!
A tak wygląda inwestycja „DEKADY” w Sieradzu – sama galeria bez dworca.
Zdjęcia archiwalne: fotopolska.eu, wizualizacje www.dekadasa.pl