To efekt wrażliwości na ludzką krzywdę

Należący do konińskiego samorządu dom przy ul. Kleczewskiej służy potrzebującym. To dzięki współpracy Miasta i Fundacji Leroy Merlin. Polegała ona na tym, że miasto udostępniło pustostan, a fundacja go wyremontowała, wyposażyła w meble oraz nowy sprzęt. Przez pół roku posłuży uchodźcom wojennym z Ukrainy, po tym czasie ponownie będzie w całości do dyspozycji Miasta.

Na razie w budynku zamieszkała trzyosobowa ukraińska rodzina, która przyjechała do Konina w ubiegłym roku. Niedługo  wprowadzą się kolejni lokatorzy. – Tutaj jest bezpiecznie, dobrze, tak jak powinno być w domu. I bardzo cicho. Możemy spacerować, bezpiecznie się wyspać – mówiła pochodząca z Charkowa pani Irina. Jak dodała –  bardzo chciałaby wrócić do swojego rodzinnego miasta, choć pamięta je zupełnie innym, niż jest teraz.

– Bardzo się cieszę, że w taki sposób mogliśmy pomóc, bo to pokazuje naszą wrażliwość na krzywdę ludzi, którzy zostali wypędzeni ze swojego kraju, ze swoich domów przez wojnę – powiedział prezydent Piotr Korytkowski. Dodał też, że pomysły wobec zagospodarowania budynku były różne – włącznie z tymi, by znikł  z przestrzeni miasta. W efekcie zamiast zniknąć odżył i zyskał nową funkcję. 15 marca prezydent Konina oraz Agnieszka Bolek – prezes Fundacji Leroy Merlin podpisali porozumienie oficjalnie kończące ten projekt. Jak szacuje fundator – prace w „białym domku” pochłonęły ponad 95 tys. zł. Efekt przeszedł najśmielsze oczekiwania. Tym bardziej, że po drodze zdarzały się niespodzianki. Budynek już w trakcie prowadzonych prac został dwukrotnie zalany wodą, a ogrzewanie uległo uszkodzeniu. Mimo wszystkich przeszkód przy Kleczewskiej wykonano naprawdę dobrą robotę.

Prócz profesjonalistów zajmujących się  stroną techniczną remontu, w pracę zaangażowanych było blisko 30 pracowników Leroy Merlin Konin. W  ramach wolontariatu już po zakończeniu prac posprzątali oni dom oraz udekorowali jego wnętrza. – Był pomysł z naszej strony i była potrzeba ze strony miasta. Myślę, że to taki przykład doskonałego partnerstwa, gdzie na samym końcu osoby, które najbardziej tego potrzebują, czyli uchodźcy z Ukrainy, mogą korzystać z efektów dobrze zrobionej pracy – podkreślił Tomasz Pawłowski, dyrektor sklepu Leroy Merlin w Koninie.

Dodajmy, że w naszym mieście to kolejna społeczna inicjatywa firmy. Niedawno w szkole podstawowej nr 6, w ramach projektu „Szkoła przyjazna dzieciom i rodzicom”, Fundacja Leroy Merlin stworzyła od podstaw „pokój wyciszeń” dla uczniów.

Źródło tekstu i zdjęć: www.konin.pl

Udostępnij na: