Rektyfikacja Spirytusu i Fabryka Wyrobów Wódecznych Szpilfogla i Waldmana

Podczas ostatniej wędrówki po Internecie natknąłem się na wymianę zdań na temat jednego ze zdjęć. Na fotografii uwidoczniono jeden z budynków dawnej fabryki Reymonda, jednakże pojawiły się również sugestie, że to zabudowania „Polmosu”. Dyskutujący opowiadając się za swoimi racjami dowodzili – zresztą w pełni je posiadając, że w „Polmosie” kształt komina jest nieco odmienny od tego w dawnej fabryce narzędzi rolniczych i kolejno POM. Spacerując, tudzież przejeżdżając obok zabudowań nieczynnej już rektyfikacji przy ulicy Kolskiej powróćmy myślą do 1894 roku, bowiem wówczas bracia Szpilfogel i Waldman na „Garncarskim przedmieściu” właśnie ów zakład pobudowali. Zabudowania fabryczne wraz z koniecznym dla funkcjonowania zapleczem skumulowano na 5.805metrach kwadratowych, a cała własność braci wynosiła 32.901 metra kwadratowego, stąd reszta- 27.096 stanowiła ogród. Do ogrodu prowadziła jedna furtka – patrz ulica Kolska. Niewielu wie iż do 1939 roku na terenie wspomnianych ogrodów warzywno owocowych znajdował się kibuc – służący jako miejsce szkolenia dla przyszłych osadników na terenie Palestyny. Niestety śmierć dosięga wszystkich, stąd po zgonie Majera Waldmana jak zapisano w Rejestrze Handlowym z 1932 roku „Rektyfikację Spirytusu i Fabrykę Wyrobów Wódecznych” zarejestrowano jako spółkę, której własność oprócz Izraela Szpilfogla stanowiły: córki Waldmana – Estera, oraz Liba, wdowa Chara Sura Waldman, oraz Chajm- Haskel Waldman. Wraz z upływem lat zakład modernizowano i w 1939 roku w jego skład wchodziły: dwie sale aparatowe, kotłownia z dwoma piecami parowymi, budynek z przeznaczeniem na maszynownie, kuźnie oraz warsztat. Obok głównego kompleksu zakładu znajdowały się pokryte papą budynki stodoły, stajni, warsztatu stolarskiego, komórki oraz szopy. Uzupełnieniem własności był budynek mieszkalny wraz z dwoma oficynami. Bieżąc skrótem poprzez wydarzenia tylko dla amatorów mocnego trunku dopowiem, że w 1937 roku rektyfikacja 100% spirytusu wynosiła 2.278 288 litra. Działania wojenne na terenie Konina zarówno w 1939 roku, jak i 1945 roku nie spowodowały większych strat, stąd należy tylko odnotować, że nieco spustoszenia w „szybostanie” oraz w „towarze” wywołali nadmiernie cieszący się z wyzwolenia miasta nad Wartą żołnierze rosyjscy, ale…. Reasumując, to po zakończeniu działań wojennych, wprawieniu szyb rektyfikacja mogła ruszyć „pełnią spirytusu”. Nie bez kozery oraz ówczesnej propagandy dodam, że w 1947 roku na terenie zakładu pozywanego wówczas „Rektyfikacja Państwowego Monopolu Spirytusowego w Koninie” rektyfikowano 2,655450 litrów 100% spirytusu. Kolejno „Polmos” i…. smutek, oraz żal, że kolejnego z miejsc pracy w grodzie z koniem w herbie ubyło.

Tadeusz Kowalczykiewicz

Udostępnij na: