W Rudzicy byli grzeczni i przybył Święty Mikołaj!
Moja koleżanka ze szkolnej ławy Magdalena Nowacka, Sołtys Rudzicy zaprosiła mnie z rodzinką na Bal Andrzejkowo-Mikołajkowy. Gdy przyjechaliśmy na miejsce z małym opóźnieniem zabawa trwała już w najlepsze, a sala pękała w szwach! Na listę wpisano 88 dzieci, wraz z rodzicami było nas tam około 150 osób.
Dzieci przygotowywały ozdoby świąteczne, tradycyjnie były wróżby i lanie wosku przez dziurkę w ogromnym kluczu. Na salę wyruszył muzyczny pociąg, który porwał dzieci tańcami charakterystycznymi dla danego kraju, do polski powrócili polonezem…
Organizator zadbał o bogaty poczęstunek dla bawiących się dzieci i ich rodziców, były ciasta, pyszny tort, przekąski i pizza!
Nagle dzieci zaczęły wypytywać o Świętego Mikołaja, ale ze względu na panującą mgłę otrzymał on z centrum kontroli lotów zakaz przelotu z saniami zaprzężonymi w renifery, sytuacja stawała się patowa! Na szczęście sytuację uratowało podstawienie pojazdu zastępczego i ku ogromnej uciesze zgromadzonej ferajny Święty Mikołaj przybył na świątecznym quadzie i obdarował upominkami wszystkie dzieci.
Fajna zgrana społeczność i z ogromną przyjemnością bawiliśmy się ponownie w ich towarzystwie.