Z kronik orkiestry górniczej…

Trwa pochód pierwszomajowy z 1987 roku orkiestra podąża Alejami 1 Maja, mijając nieistniejący już budynek mieszkalny.

Miałem wtedy 12 lat i bardzo chciałem być dorosły, dziś choć na chwilę cofnąłbym się do lat dziecięcej beztroski, pograł w piłkę z kumplami, zrzucił się na butelkę oranżady…

Udostępnij na: