Jakiś czas temu postanowiliśmy z Arletą Janiak z Radia SuperNova 106 FM przyjrzeć się z bliska tematowi konińskich zabytków, planom związanym z rewitalizacją Placu Wolności i w tym celu spotkaliśmy się Grzegorzem Budnikiem – Kierownikiem konińskiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Poznaniu oraz Pawłem Adamowem – zastępcą Prezydenta Miasta Konina.
Pojawiała się wtedy w przestrzeni medialnej informacja, że konserwator zabytków jest przeciwny postawieniu fontanny na Placu Wolności, podczas naszego spotkania Grzegorz Budnik wyjaśnił jednak, że jest on przeciwny ustawieniu fontanny z cembrowiną dzielącej plac i przestrzeń, ale element wodny widzi w przestrzeni placu jak najbardziej.
Gdy spotkaliśmy się z Pawłem Adamowem był on jeszcze przed spotkaniem z konserwatorem zabytków i wiele tematów wymagało jeszcze uzgodnień i negocjacji więc postanowiłem ten temat zamrozić.
Teraz po długich negocjacjach udało się dojść stronom do konsensusu, warto więc wrócić do tematu i go podsumować.
Ogromnej rewolucji nie będzie, bo być nie może. Plac Wolności ma spełniać szereg zadań pozostając ważnym miejscem do organizacji ważnych wydarzeń w życiu miasta jak oficjalne uroczystości, Jarmark św. Bartłomieja, jarmark świąteczny i wiele innych, obecnie w okresie letnim część placu została zajęta przez ogródki gastronomiczne. Tak więc naprawdę mamy do dyspozycji część placu tę najbliżej Domu Zemełki i to tu rozegra się rewolucja i nastąpią kluczowe zmiany.
Ma tu powstać element wodny bez cembrowiny, raczej woda wolno płynąca bez ograniczeń dostępu dająca relaks, konserwator chwalił i wskazywał tu rozwiązania z niemieckiego Görlitz, mają się tu pojawić duże drzewa, ich korony mają stanowić jedną całość by dać sporą strefę cienia i zachęcić mieszkańców do spędzania tam czasu, kostka brukowa pod nimi będzie usunięta. Przestrzeń ma być zagospodarowana w sposób minimalistyczny, zgodnie z nowymi trendami, by jej nie przepełnić zbytecznymi akcentami jak ma to miejsce na niektórych rynkach.
Ta inwestycja będzie częścią projektu Zielone Korytarze, na który jako miasto otrzymaliśmy dofinansowanie. Wydział Urbanistyki i Architektury Urzędu Miejskiego w Koninie przekazał już wszystkie ustalenia projektantom z Uniwersytetu Wrocławskiego odpowiedzialnym za projekt, włodarze naszego miasta chcieliby otrzymać gotowy projekt do września tego roku, by dać radę rozpisać jeszcze w tym roku przetarg na wykonawstwo i zakończyć inwestycję do maja przyszłego roku by nie zakłócać organizacji festiwalu dziecięcego.
Ma też się pojawić oświetlenie, jak podczas naszego spotkania wspomniał konserwator zabytków jest on zdecydowanym przeciwnikiem imitacji i stylizacji udających coś starego, lepiej postawić na nowoczesne oświetlenie i takie też ma powstać. Miasto chciałoby również zaprojektować i zamontować wspólny system oświetlenia wokół kamienic.
Jeżeli dotykamy tematu kamienic i ich wyglądu to gołym okiem widać, że nie wygląda to różowo, sypiące się tynki, brzydkie elewacje, jedna nawet przykryta płachtą – niestety miasto ma tu związane ręce, nie może finansować remontów prywatnych kamienic, może za to za pomocą ulg w podatkach od nieruchomości zachęcać ich właścicieli, powstał nawet ciekawy program, niestety do chwili obecnej żaden z właścicieli z niego nie skorzystał i nie rozpoczął remontu elewacji swojej kamienicy.