Konin w obiektywie Pawła Rogowskiego…

Proszę wsiadać, zapiąć pasy, porywamy Was z Pawłem Rogowskim do kurortu wypoczynkowego nad jeziorem Turkusowym…

Choć z góry w promieniach słońca wygląda to przepięknie to na dole nie jest już tak kolorowo, bo to martwy zbiornik będący składowiskiem odpadów paleniskowych, nacieszcie oczy zdjęciami, zdecydowanie odradzamy wycieczek w to miejsce, bo to niebezpieczne!

Tak na swoim fanpage o tym zbiorniku wodnym napisała Grażyna Grzegorzewska:

„Tuż obok Konina znajduje się Turkusowe Jezioro, które swoją niezwykłą barwą przyciąga mieszkańców bliższych i dalszych okolic. Szczególnie w słoneczny dzień jego odcień staje się bardzo intensywny i hipnotyzujący. Niestety kolor wody nie ma nic wspólnego z egzotyką – jego źródłem są chemiczne zanieczyszczenia.

Jak powstało Turkusowe Jezioro ?
Jezioro to powstało w miejscu dawnej odkrywki węgla brunatnego Gosławice. Pobliski teren przeznaczono na składowisko odpadów paleniskowych z elektrowni Konin i Pątnów. Odpady powstałe ze spalania węgla brunatnego odprowadzane są na wyrobisko i mieszane z wodą. W postaci mazi transportowane są specjalnym rurociągiem na składowisko. Z odpadów z elektrowni w wyrobisku w Gosławicach wytrącają się substancje chemiczne powodujące zwiększenie mineralizacji wód zbiornika i to one też nadają wodzie ten niesamowity lazurowy kolor.

Jezioro jest martwe jeśli chodzi o faunę. Próżno tu też szukać jakiejkolwiek roślinności. Jedynie brzegi porośnięte są w naturalny sposób, nadając całości jeszcze więcej uroku.

Zakaz kąpieli
Woda w lazurowym jeziorze ma odczyn silnie zasadowy. Kąpiel tu zatem jest surowo zabroniona. Nie zaleca się też spacerów zbyt blisko brzegu lazurowego jeziora. Są grząskie i niestabilne, więc istnieje ryzyko ugrzęźnięcia. Wszyscy, którzy chcą je podziwiać mają do dyspozycji specjalny punkt widokowy, który znajduje się w północnej części jeziora na wysokości 115 m.n.p.m.”

Udostępnij na: