Bo na Zatorzu fajnie jest…

W ubiegłym roku informowałem o powstaniu centrum rekreacyjno-sportowo-wypoczynkowego przy ulicy Szymanowskiego na konińskim Zatorzu, na którym powstała siłownia zewnętrzna, boisko do siatkówki plażowej, nowoczesny plac zabaw dla dzieci, zadbano o nowe nasadzenia, alejki, zamontowano automatyczny system podlewania korzystający z własnej studni głębinowej, latem w upalne dni można skorzystać tu z ochłody przy funkcjonującej kurtynie wodnej.

Ale w tak ciekawym miejscu przydałaby się jeszcze fontanna jako przysłowiowa wisienka na torcie, jednak to ogromny wydatek, na który nie było stać spółdzielni mieszkaniowej, narodził się więc pomysł poszukania sponsora. Działania zakończyły się sukcesem – władzom spółdzielni udało się przekonać do tego pomysłu znanego konińskiego przedsiębiorcę Zbigniewa Witkowskiego, który zafundował mieszkańcom Zatorza piękną podświetlaną fontannę.

Postanowiłem spotkać się przy fontannie z Maciejem Ostrowskim – Prezesem Spółdzielni Mieszkaniowej „Zatorze” i porozmawiać o tym ciekawym miejscu. Prezes Ostrowski poinformował mnie, że zdają sobie sprawę, że fontanna będzie miejscem w którym mieszkańcy będą chcieli usiąść i pobyć w miłym otoczeniu, w związku z tym zostanie zamontowanych dodatkowych sześć ławek, pomyślano także o dodatkowych koszach na śmieci. Jako, że w naszym mieście dochodzi do częstych ataków wandali i niszczenia dobra wspólnego, miejsce jest wyposażone w nowoczesny monitoring wizyjny, kamery z szerokokątnymi obiektywami obejmują cały teren i wszelkie akty wandalizmu będą zgłaszane wraz z dokumentacją na policję, a od sprawców spółdzielnia na drodze sądowej będzie dochodzić roszczeń w celu pokrycia kosztów zniszczeń!

Pozostaje mi tylko pogratulować świetnych działań i aktywizacji Zatorza, które od czasu zmian w zarządzie spółdzielni ruszyło z kopyta i  gołym okiem widać pozytywne zmiany na tym osiedlu, które staje się wzorem do naśladowania w naszym mieście.

 

Udostępnij na: